Kowalstwo artystyczne a metaloplastyka
Niewielu właścicieli nieruchomości – również tych eleganckich, aranżowanych w stylu willowym lub dworkowym – potrafi odróżnić metaloplastykę od tradycyjnego kowalstwa artystycznego. Tymczasem przepaść pomiędzy nimi jest ogromna, i przekłada się zarówno na efekt finalny i finezję danej realizacji, jak i na trwałość i żywotność ogrodzenia czy bramy.
– W kowalstwie artystycznym większość elementów kuje się na gorąco – wyjaśnia Marcin Klich, który ze stali i metalu wyczarowuje niezwykłe, często unikatowe ogrodzenia, bramy czy meble. – Ponadto stosując tradycyjne techniki kowalskie, przy użyciu nawet podstawowych narzędzi – kowadła, młotków, przecinaków, imadła, przebijaków – można wykuć niemal każdą formę, kształt czy kompozycję. Tym samym takie przedmioty stają się dziełami sztuki, wykraczającymi poza wszelkie standardy, oryginalnymi i niepowtarzalnymi – dodaje.
fot. Marcin Klich
Efekt? O ile metaloplastyka może się podobać, o tyle kowalstwo artystyczne zachwyca i olśniewa niespotykaną formą i dopracowaniem w każdym detalu. Wychodzące spod ręki kowala artystycznego dzieła są jak muzyczna kompozycja, w której harmonijnie współgrają kształt, forma i design. Oznacza to również, że o elegancji danej realizacji niekoniecznie decyduje bogata ornamentyka i ozdoby, ale przede wszystkim artystyczna intuicja kowala, który potrafi połączyć potrzebę luksusu i podążania za modami z poczuciem umiaru i dobrego smaku.
fot. Marcin Klich
Eleganckie i solidne ogrodzenia i bramy
Wybierając ogrodzenie czy bramę, najczęściej kierujemy się ich wyglądem. I choć jest to jak najbardziej uzasadnione, bo przecież ogrodzenie wieńczy dzieło, jakim jest budowa dworku czy rezydencji, to jednak nie zapominajmy też o aspektach technicznych.
fot. Marcin Klich
– W kowalstwie artystycznym – inaczej niż w przypadku wyrobów metaloplastycznych – używamy opasek zaciskowych. Służą one do estetycznego łączenia dwóch lub więcej elementów kompozycji. Ponadto dzięki nim ogrodzenie ma jeszcze większą trwałość – mówi Marcin Klich.
W wyrobach wychodzących z pracowni kowala artystycznego stosowane są również specjalne nity spęczane, które są lepszą i trwalszą alternatywą dla spawania. Nadają one całej realizacji wyjątkowego charakteru, podkreślając elegancję i piękno ogrodzenia czy bramy.
W przypadku realizacji ekskluzywnych zamówień liczy się każdy detal. Dotyczy to również elementów takich, jak na przykład zawiasy, które muszą współgrać ze stylem bramy i całej posesji. Trudno zresztą wyobrazić sobie piękną, ciężką, kutą bramę, która skrzypi podczas otwierania lub – co gorsze – opada.
– Aby odciążyć słupki, zawiasy dolne mocujemy na bardzo wytrzymałych łożyskach na fundamencie, co pozwala na przeniesienie ciężaru bramy i uniemożliwia jej opadanie. Ponadto sami wykonujemy zawiasy górne i dolne ze specjalnych, grubościennych blach i profili. Daje to gwarancję trwałości na lata – mówi Marcin Klich.
fot. Marcin Klich
Na co jeszcze zwracać uwagę, jeśli zależy na tym, by kute ogrodzenie odznaczało się nie tylko ponadprzeciętnymi walorami estetycznymi, ale i długą żywotnością?
– Ważne jest stosowanie w kowalstwie artystycznym pełnych prętów zamiast pustych profili. Są one nie tylko ładniejsze, ale przede wszystkim lepsze jakościowo – komentuje Marcin Klich.
Trwałość kutych elementów na zewnątrz zwiększa też ocynkowanie, które sprawia, że są one odporne na korozję. Wreszcie całość wieńczy staranny i fachowy montaż, który wraz z wykonaniem ogrodzenia oferuje nam profesjonalny zakład kowalstwa artystycznego.
Kute ogrodzenia, meble, żyrandole na zamówienie
Wszystkie wyroby wychodzące z pracowni Marcina Klicha powstają na zamówienie, co gwarantuje niepowtarzalność i unikatowość każdej realizacji.
fot. Marcin Klich
Konkretne elementy są więc wykuwane zgodnie z życzeniem klienta, i dopasowane do potrzeb i charakteru nieruchomości. Jedynym ograniczeniem zdaje się więc być wyobraźnia klienta, ponieważ pracownia podejmuje się również najbardziej nietypowych i najtrudniejszych zleceń.
Wśród realizacji firmy, obok bram i ogrodzeń, znajdują się również kute żyrandole, które są szlachetną i elegancką ozdobą rezydencji, pałacu, hotelu czy dworku.
– Łączymy w nich różne materiały, na przykład szkło fusingowe, ceramikę czy drewno, choć niezaprzeczalnie naszą domeną pozostaje stal – mówi Marcin Klich.
fot. Marcin Klich
Dzięki temu, że wychodzące z pracowni kowala artystycznego kompozycje są niespotykane, finezyjne i wyrafinowane w formie, firma Marcina Klicha współpracuje głównie z biurami projektowymi, architektami wnętrz, deweloperami oraz właścicielami eleganckich, luksusowych obiektów, jak pałace, dworki czy rezydencje. To właśnie w takich obiektach wytwory prawdziwego kowalstwa artystycznego mogą zaistnieć w pełnej krasie i znaleźć właściwą oprawę.
Ze szczegółową ofertą firmy oraz galerią realizacji można zapoznać się na stronie: www.marcinklich.pl