Balustrady schodowe wewnętrzne o królewskim rodowodzie

Pomysł, aby przenieść do Polski projekt przepięknej balustrady schodowej wewnętrznej z Luwru rodem wydawać się może równie brawurowy, co i niewykonalny. Luwr to przecież słowo-symbol pełne znaczeń, z których każde odsyła do repertuaru pojęć związanych z przepychem, finezją, bogactwem, sztuką i kulturą. Zbudowany został w 1190 roku przez Filipa II Augusta i pierwotnie miał być zamkiem obronnym, ale już w XIV wieku Karol V przekształcił go w pałac królewski. Przez następnych 300 lat kolejni władcy francuscy, powierzając prace najlepszym ówczesnym architektom, adaptowali pałac do zmieniających się czasów i stylów architektonicznych. Sukcesywnie przyrastała też kolekcja dzieł sztuki, dziś największa na świecie, obejmująca tak wybitne prace, jak Mona Lisa Leonarda da Vinci. Najstarszą, wschodnią część zabytkowego gmachu, zwaną Cour Carre, ukończono za panowania Ludwika XIV. Wykonanie projektu władca powierzył jednej z najznamienitszych postaci ówczesnej architektury, Louisowi Le Vau. Wzniesiono wówczas skrzydła południowe, północne i wschodnie, mające po trzy kondygnacje. To tam Pan Jarosław zobaczył balustrady schodowe wewnętrzne, o bogatej ornamentyce – dzieło godne Ludwika XIV. Od tej pory nie rozstawał się z marzeniem o balustradzie mosiężnej w stylu Króla Słońce, którą mógłby podziwiać codziennie we własnym domu.

Fot. Rokoko

Balustrady mosiężne – precyzja, precyzja i jeszcze raz precyzja

– Z naszej pracowni wyszło już wiele realizacji, które śmiało można określić jako „nietypowe” czy „trudne”. Balustrady schodowe wewnętrzne nowoczesne do wnętrz minimalistycznych, balustrady z mosiądzu, ogrodzenia, rzeźby, stylizowane latarnie i żyrandole czy meble z mosiądzu. Każda taka praca to dla nas kolejne, ciekawe wyzwanie, a zarazem okazja do zdobycia jeszcze większego doświadczenia. To właśnie dlatego zdecydowaliśmy się wykonać balustradę w stylu Ludwika XIV – mówi Adam Mejer, właściciel firmy ROKOKO.

Ideą przyświecającą realizacji całego projektu, w którym króluje kuty polerowany mosiądz i kuta stal była przede wszystkim dbałość o detale. Współpraca rozpoczęła się od wykonania zdjęć surowych jeszcze schodów i wrysowania w nie balustrady.

Fot. Rokoko

– To był bardzo ważny etap, bo starannie wykonany rysunek dał klientowi ogląd całości, przez co miał on szansę upewnić się, czy na pewno właśnie na taką balustradę schodową wewnętrzną chce się zdecydować – podkreśla Adam Mejer.

Po wykonaniu dokładnych pomiarów, kowale artystyczni z pracowni ROKOKO przystąpili do dzieła. Na początku powstały czarne elementy balustrady, które są wykonane z kutej stali. To właśnie elegancka czerń stała się tłem, które na zasadzie kontrastu pięknie uwypukla charyzmę głównego bohatera – polerowanego mosiądzu. To jego blask wnosi do wnętrza powiew splendoru godny władców zamieszkujących Luwr. Dzięki temu, że elementy mosiężne balustrady są połączone z elementami kutymi z czarnej stali za pomocą ukrytych śrub, żaden zbędny detal nie zakłóca odbioru tego dzieła sztuki. Precyzyjnie wykonane rozety, finezyjne liście akantu, motywy roślinne, klamry – każdy z tych elementów został doprowadzony do perfekcji w trudnej pracy wykonywanej ręcznie.

Fot. Rokoko

– Ogromnej precyzji i uwagi na każdym etapie wymagało wykonywanie słupków mosiężnych balustrady. Najpierw narysowaliśmy je w skali 1:1, wykonaliśmy wizualizację 3D i wydrukowaliśmy model. Na jego podstawie odlewnia wykonała sylikonowe i gipsowe formy, których użyliśmy do odlania słupów w technologii wosku traconego – opowiada Adam Mejer.

Według tej samej metody działania powstały też rozety, które maskują łączenie balustrady schodowej wewnętrznej z podłogą oraz mosiężnych elementów na słupkach, stykających się z pochwytem. Duży nakład pracy został też wykonany, aby połączyć poszczególne elementy słupka, wykonać jego cyzelowanie oraz polerowanie.

Imponująco prezentuje się pochwyt balustrady, który musiał sprostać podwójnej roli: z jednej strony – trzeba było dopasować go harmonijnie do stylistyki całej balustrady, z drugiej strony – jako element ułatwiający przemieszczanie się, miał też zapewnić bezpieczeństwo użytkowania. Pochwyt został wykonany z płaskownika 80×15 mm, a dzięki poddaniu go procesowi frezowania, nabrał właściwego kształtu, stając się zwieńczeniem balustrady mosiężnej, przysłowiową kropką nad „i”.
– Łącząc ze sobą poszczególne elementy balustrady, zastosowaliśmy różne techniki, m.in. przykręcanie, spawanie metodą MIG/MAG, spawanie metodą TIG czy lutowanie srebrem. Wykonanie całości zajęło nam pół roku – mówi Adam Mejer.

Fot. Rokoko

Wydawać by się mogło, że we wnętrzach współczesnych domów najczęściej widujemy balustrady schodowe wewnętrzne nowoczesne, co wiąże się z upodobaniem do minimalizmu i oszczędności wyrazu, które jest znakiem naszych czasów. Balustrada mosiężna „Król Słońce” powstała w pracowni ROKOKO jest żywym dowodem na to, że rozmach rodem z Luwru wcale nie jest zarezerwowany dla zabytkowych, królewskich komnat. Imponujący efekt finalny: piękna, kunsztowna balustrada mieniąca się odcieniami złota potrafi w magiczny sposób przenieść splendor z pałacu Króla Słońce w XXI wiek. O ile oczywiście znajdziemy artystów, którzy takiego zadania się podejmą, a ich dzieło zakończy się sukcesem.

Z ofertą firmy można zapoznać się na stronie: www.kowal-rokoko.pl
oraz w mediach społecznościowych :

https://www.instagram.com/rokoko_kowalstwo/
www.facebook.com/rokokokowalstwo/

80-298 Leźno, ul. Jarzębinowa 89 , woj. pomorskie
tel. 583 550 701, 508 654 027,