To, co kiedyś wydawać się mogło niepożądanym efektem – np. surowa, niewykończona ściana, dziś odważnie wkracza na salony. Nic dziwnego, że miano „tynku dekoracyjnego do wnętrz” (lub „tynku ozdobnego do wnętrz”) zyskują materiały, których nasi przodkowie nie uznaliby ani za dekoracyjne, ani za ozdobne. Flagowym przykładem może być mikrocement dekoracyjny (nazywany inaczej mikrobetonem), który znajdziemy w ofercie firmy Itbud. To bardzo cienka powłoka – tynk ozdobny na ściany, posadzki, meble, który po wyschnięciu daje niezwykłe wrażenie industrialnej powłoki betonowej. Do wyboru mamy trzy grupy produktów, przeznaczonych do różnych zastosowań: Grigo Futura P (mikrobeton na cienkowarstwowe posadzki dekoracyjne), Grigo Futura M (mikrobeton na meble) i Grigo Futura H (mikrobeton wodoodporny).
fot. Itbud
Tynk ozdobny na ścianę, posadzkę dekoracyjną, meble
Czym dokładnie jest mikrocement dekoracyjny? Otóż jest to specjalnie opracowana mieszkanka spoiw mineralnych i polimerów z dodatkiem kruszyw, – a więc zawierająca tylko naturalne składniki, przyjazne środowisku i nieszkodliwe dla człowieka. Unikalne właściwości mikrocementu dekoracyjnego sprawiają, że bez dużych wydatków i niewielkim nakładem pracy możemy wykreować niezwykłą aranżację, a także odnowić stare zniszczone powierzchnie, zmieniając ich barwę, formę i strukturę. Wystarczy położenie cienkiej (1-4 mm) warstwy tynku dekoracyjnego z mikrobetonu, aby uzyskać wytrzymałą i elastyczną powierzchnię, odporną na uderzenia, otarcia i kompresje wymiarów podłoża. Materiał bez przeszkód zaaplikujemy na beton, ceramikę, jastrych, płyty OSB, płyty GK, materiały drewnopochodne, ściany, schody, podłogi (również z ogrzewaniem podłogowym czy o dużym natężeniu ruchu), blaty kuchenne i wszędzie tam, gdzie podpowiada nam nasza fantazja i artystyczna dusza. Nic dziwnego, że materiał ten, często stosowany na ściany czy dekoracyjne posadzki cienkowarstwowe, służy też jako oryginalny sposób na podarowanie starym meblom nowego życia. Cienka warstwa mikrobetonu zaaplikowana na brzydki i nadgryziony zębem czasu stolik nocny czy szafkę po babci nada meblom zupełnie nowego charakteru i ciekawie wpisze się w przeróżne wnętrzarskie mody: od stylu industrialnego, przez surowy minimalizm, aż do śmiałego eklektyzmu, w którym zestawiamy przedmioty pozornie do siebie niepasujące.
Nie musimy się też obawiać, że położony na dekoracyjnej posadzce w przedpokoju czy wykonany z mikrobetonu tynk ozdobny na ścianie w łazience ulegnie zniszczeniu na skutek działania wody. Po zastosowaniu odpowiednich powłok ochronnych, materiał staje się całkowicie wodoodporny, przez co sprawdzi się też w zadaniach ekstremalnych – np. na ścianach basenów, brodzików czy kabin prysznicowych.
fot. Itbud
Alternatywa dla płyt z betonu architektonicznego
Tynki ozdobne we wnętrzach mają jeszcze jedną wielką zaletę. W odróżnieniu od płyt z betonu architektonicznego, nałożenie mikrobetonu dekoracyjnego np. na ścianę jest bardzo proste. Materiał często jest też stosowany jako uzupełnienie betonu architektonicznego w miejscach, gdzie trudno byłoby położyć płyty prefabrykowane – alternatywa atrakcyjna wizualnie i ekonomicznie.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że mikrocement można dowolnie barwić i modelować, przez co duże pole do popisu mają kreatywni designerzy, którzy nie boją się eksperymentów i stawiają na wyjątkowe i oryginalne rozwiązania. Efekt? Powierzchnia w stylu „blue jeans” na ścianie w pokoju dziecka, jasno-szara posadzka cienkowarstwowa w minimalistycznej kuchni, fragment ściany łudząco przypominający powierzchnie pokryte patyną w eleganckim salonie, i każda inna możliwa do wyobrażenia aranżacja o strukturze gładkiej, porowatej, przypominającej skórę, kamień, beton, fakturę piasku czy kropli deszczu – unikalna, wyjątkowa i niepowtarzalna, która zdradza niezrównany gust właściciela.
A może jednak beton architektoniczny?
Zastosowanie mikrocementowych tynków ozdobnych we wnętrzach to jedna z wielu możliwości, jakie mają osoby stawiające na oryginalne i ciekawe aranżacje. W ofercie firmy Itbud znajdą też coś dla siebie miłośnicy betonu architektonicznego – materiału, który w ostatnich latach coraz częściej gości w eleganckich salonach, butikach, hotelach, salach teatralnych czy galeriach sztuki. Jego ascetyczny design oraz piękno tkwiące w prostocie sprawiają, że beton industrialny nierzadko trafia też do mieszkań i domów miłośników minimalistycznych, surowych form. Chętnie wybierają go też ci aranżerzy, którzy gustują w geometrycznych formach we wnętrzach, bo wyroby z betonu wzmacnianego włóknem szklanym (tzw. GRC) mogą przybierać najbardziej wyszukane kształty i rozmiary.
fot. Itbud
Materiał można wykorzystać jako niesztampową dekorację ścian wewnętrznych i zewnętrznych, jako okładzinę schodów, kominków, blatów kuchennych, umywalek, zlewów czy brodzików. Niecodzienne efekty zyskamy wybierając beton architektoniczny na zabudowę witryn, barier dźwiękowych, parapetów, czy wykorzystując go jako materiał do stworzenia elementów małej architektury lub donic. Jednocześnie możemy być pewni niepowtarzalności każdej z realizacji, którą gwarantują nam cechy samego betonu industrialnego: bogactwo kolorów i faktur (gładkie, porowate) oraz wszechstronność zastosowań.
fot. Itbud
Czasy, w których surowa, betonowa powierzchnia kojarzyła nam się z niedokończonym dziełem to przeszłość. Dziś, gdy internet pęka w szwach od blogów poświęconych aranżacjom, nie dziwi już nas śmiałość, z jaką wpuszczamy do naszych domów i mieszkań materiały nieoczywiste – stal, szkło, beton architektoniczny, które zachwycają swoją prostotą i surowością. To właśnie one stają się symbolami architektury na miarę XXI wieku.
fot. Itbud
Realizacje z wykorzystaniem mikrocementu (posadzki, ściany, meble) można obejrzeć w mieszkaniu pokazowym o charakterze betonowym zlokalizowanym w Warszawie ul. Ksawerów 21 w firmie Itbud.
Z ofertą firmy można zapoznać się na stronie: www.itbud.com.pl
