Osiadanie budynku, pękanie ścian i podłóg

Pierwsze sygnały, że budynek osiada, często możemy dostrzec już po kilku latach od ukończenia inwestycji, a będące skutkiem tego procesu, widoczne w narożnikach lub na ścianach pęknięcia (zazwyczaj poziome) są większe niż drobne, pajączkowate spękania, które powstają w efekcie naturalnych ruchów konstrukcji.

Osiadaniu budynku obok pękania ścian często towarzyszy też zjawisko zapadania się posadzek i pojawianie się pomiędzy podłogą a listwami przypodłogowymi szczelin, odklejanie się listew od podłóg, a także sprężynowanie paneli, wyraźnie odczuwalne podczas chodzenia.

Często na powierzchni podłogi powstają ponadto spękania czy nierówności, które – jeśli występują w okolicy drzwi i okien – mogą utrudniać, czy wręcz uniemożliwiać ich całkowite zamknięcie. Newralgicznym miejscem, w którym wyraźnie widoczny jest zachodzący proces osiadania budynku jest też styk przybudówki (np. garażu, ganku, tarasu) sprawiający wrażenie, jakby coraz bardziej oddalała się ona od budynku głównego.

W takiej sytuacji właściciele nieruchomości najczęściej podejmują decyzję o remoncie – zrywają kafle, parkiety, deski, tynkują i ponownie malują ściany. Wydają pieniądze, aby po niedługim czasie… wydać je ponownie, bo pękanie ścian i posadzek to przecież efekt osiadania budynku, a nie źródło problemu. Prace remontowe poprawią więc estetykę i zamaskują spękania, ale trzeba liczyć się z tym, że nie na długo. Zanim więc zdecydujemy się na remont, najpierw wyeliminować trzeba przyczynę, wzmacniając grunt znajdujący się pod domem.

  Skutkiem osiadania budynku są pęknięcia ścian 

fot. Geobear | Skutkiem osiadania budynku jest m.in. pękanie ścian.

Osiadanie budynku – jak rozwiązać problem?

Jak zatem poradzić sobie z osiadaniem budynku? Sposoby są różne, a wybór konkretnej metody przekłada się zarówno na całościowy koszt, jak i na czas trwania prac. W przypadku tradycyjnych metod, w których podbijania fundamentów dokonuje się z użyciem betonu (instalacja betonowych pali lub wylewanie betonu), dom i działka zostają praktycznie zdewastowane, bo na posesję wjeżdża ciężki sprzęt. Trzeba wyprowadzić się z budynku, wynieść z niego meble i sprzęty. Następnie zrywane są posadzki, a z pomocą maszyn wykonuje się głębokie wykopy, w które wylewany jest beton.

Nieporównywalnie mniej inwazyjne są iniekcje geopolimerowe. Ta metoda przeciwdziałania osiadaniu budynku jest atrakcyjną alternatywą dla prac z użyciem betonu zarówno dzięki swojej skuteczności, jak i z uwagi na fakt, że nie dezorganizuje życia lokatorów. Mówiąc w dużym uproszczeniu, iniekcja geopolimerowa polega na „wstrzyknięciu” w grunt ekspansywnych żywic. Penetrują one podłoże, a do tego utwardzają się już po 90 sekundach, w 90-95% osiągając swoje właściwości nośne. Co istotne – prace można wykonać bez konieczności opuszczania domu przez lokatorów, a nawet – bez wynoszenia mebli i sprzętów.

Iniekcja geopolimerowa – bez utrudnień szybko, o każdej porze roku

Iniekcje geopolimerowe wykonuje się w przedziale temperatur od -20°C do + 60°C, co w praktyce oznacza, że w naszym kraju prace można przeprowadzić o każdej porze roku, nie czekając na poprawę pogody. W celu zaaplikowania żywic, w podłodze wykonuje się przewierty o średnicy 12 mm, w których umieszczane są specjalne metalowe rurki (tzw. pakery). Przez nie wstrzykiwany jest geopolimer, a następnie otwory są zasklepiane. Wysoką precyzję iniekcji gwarantują laserowe narzędzia, z pomocą których monitorowany jest cały proces. Wszystkie te prace są praktycznie nieuciążliwe, w czasie ich trwania można swobodnie korzystać z posadzki. Dzięki temu, że żywice bardzo szybko osiągają swoje właściwości nośne, nie trzeba długo czekać, aż materiał zwiąże (co jest cechą charakterystyczną betonu). Dzięki temu problem z osiadaniem budynku i pękaniem ścian oraz posadzek, będący jego skutkiem, można rozwiązać w ciągu jednego/dwóch dni. Ponadto firma Geobear na wykonane przez siebie usługi udziela 5 lat gwarancji.

Osiadanie budynków przemysłowych – magazyny, hale, fabryki

Iniekcje geopolimerowe doskonale sprawdzają się też w branży przemysłowej. Sygnałami, że w hali, magazynie, fabryce mamy do czynienia z osiadaniem budynku będą pęknięcia ścian, klawiszujące posadzki, osiadanie płyt posadzek na terenie składowania, problemy z osiadaniem i klawiszowaniem płyt w strefach komunikacyjnych, niewyjaśnione przedostawanie się wody do środka czy nierówności wewnętrznych stropów betonowych. Podobnie jak w przypadku budynków jednorodzinnych, nie jest konieczne wykonywanie dużych i czasochłonnych prac jak z zastosowaniem takich technologii jak Jet Grouting lub palowanie. Są one bardzo kosztowne – również dlatego, że wymuszają zaprzestanie działalności na pewien czas. Podobnie jak w przypadku domów jednorodzinnych, iniekcja odbywa się w sposób mało inwazyjny i polega na wywierceniu otworu pod fundamentem lub płytą i zaaplikowaniu geopolimeru do gruntu. W trakcie pęcznienia materiał rozprzestrzenia się po linii najmniejszego oporu, aż do momentu, gdy nie będzie mógł kontynuować. Zmienia się wówczas kierunek rozszerzania się geopolimeru, który przesuwa się ku górze – w stronę fundamentów. Precyzyjną kontrolę przebiegu całego procesu umożliwiają laserowe mierniki poziomu, umieszczone na ścianach lub płycie.

Dzięki wykonywaniu robót w trybie ręcznym takie rozwiązanie doskonale sprawdzi się np. w obiektach magazynowych, gdzie z osiadaniem budynku można sobie poradzić bez konieczności opróżniania i wynoszenia regałów. Krótki czas wiązania materiału geopolimerowego skraca ponadto okres, na jaki zamknięte będą ciągi transportowe. Możliwe jest też wykonanie naprawy w czasie przerw roboczych. Te same zalety iniekcji geopolimerowych doceniają też właściciele obiektów produkcyjnych, którzy również mają problem z osiadaniem budynku, pękaniem ścian, osiadaniem fundamentów maszyn produkcyjnych. Wykorzystanie iniekcji geopolimerowej pozwala do minimum skrócić czas, na jaki zostanie zatrzymana produkcja. Nie ma też konieczności rozbierania maszyn roboczych, bo iniekcje można wykonać bez użycia ciężkiego sprzętu, z wykonaniem przewiertów o niewielkich średnicach. W taki sposób firma Geobear wzmocniła posadzkę w fabryce części samochodowych Cad/Cam w Łomiankach, gdzie w związku z modernizacją zakładu konieczne było wzmocnienie fundamentów pod suwnicą, która docelowo miała aż dwukrotnie zwiększyć swoją nośność.

Iniekcje geopolimerowe to skuteczny sposób na problemy z osiadaniem budynku, pękaniem ścian czy osiadaniem fundamentów.

fot. Geobear | Iniekcje geopolimerowe to skuteczny sposób na problemy z osiadaniem budynku, pękaniem ścian czy osiadaniem fundamentów.

Iniekcje geopolimerowe – wypełnianie pustych przestrzeni

Technologia iniekcji geopolimerowych jest remedium nie tylko na osiadanie budynku i pęknięcia ścian, ale także na pustki powstałe na skutek działania wody (np. po awarii rur kanalizacyjnych, deszczowych, wodociągowych). Tego typu kawerny pod posadzką lub przestrzeniami produkcyjnymi mogą szybko się powiększać, dlatego szczególnie istotne jest, by natychmiast reagować. Iniekcje geopolimerowowe pozwalają błyskawicznie doszczelnić grunt i wyeliminować niebezpieczeństwo osiadania budynku, nie wykonując przy tym inwazyjnych prac.

Osiadanie budynków – budownictwo mieszkaniowe

Proponowana przez Geobear technologia sprawdza się też w budownictwie mieszkaniowym, gdzie często dochodzi do niepożądanych procesów osiadania elementów lub odcinków fundamentów (narożniki, fundamenty słupów, cała płyta fundamentowa), jak i osiadania całych budynków. Za wyborem iniekcji geopolimerowej w takiej sytuacji przemawia w równej mierze jej skuteczność, co i wyeliminowanie dodatkowych kosztów związanych z dużymi pracami remontowymi wewnątrz i na zewnątrz oraz z dewastacją ogrodu, trawnika, drzew. Z uwagi na błyskawiczne tempo robót (na ogół jedna lub dwie doby), również koszty relokacji mieszkańców budynku spadają do minimum.

W portfolio Geobear znajduje się m.in. wzmocnienie gruntów oraz podbicie fundamentów klatek schodowych w Spółdzielni Mieszkaniowej Perspektywa w Mrągowie, gdzie na skutek osiadania budynku pękały ściany na izolacji poziomej budynku oraz widoczne były zarysowania bryły głównej. Mieszkańcy posadowionego na słabonośnym gruncie budynku borykali się ponadto z osiadaniem klatek wejściowych do budynku.

Iniekcje geopolimerowe w skrócie:

– brak urobku,

– brak ciężkiego sprzętu,

– brak parku technologicznego (wszystko na mobilnej ciężarówce, która może być oddalona od miejsca iniekcji do 100 m),

– odporność na czynniki chemiczne i wodne,

– małe przewierty o średnicy 12-14 mm – minimalna ingerencja w istniejący obiekt,

– błyskawiczne dojrzewanie i przyrost wytrzymałości materiału,

– brak niebezpieczeństwa wystąpienia dodatkowego osiadania budynku podczas prowadzenia robót,

– metoda bez drgań i oddziaływań dynamicznych,

– ciągła laserowa kontrola geodezyjna w trakcie wykonywanych prac – kontrola z dokładnością poniżej 1 mm,

– kilkudziesięciokrotny wzrost objętości,

– siła pęcznienia zdolna podnosić elementy konstrukcyjne

fot. Geobear | Na stronie www.geobear.pl można się zapoznać z realizacjami firmy, a także umówić się na konsultację i badanie geotechniczne.

Standardowe techniki podbijania fundamentów z wykorzystaniem betonu, takie jak Jet Grouting, mikropale, czy iniekcje cementowe zmieniają każdy remontowany budynek w wielki plac budowy, uniemożliwiając jego normalne funkcjonowanie. Oferowane przez firmę Geobear iniekcje geopolimerowe to sposób na rozwiązanie problemu z osiadaniem budynku, pękaniem ścian, powstawaniem nierówności na posadzkach. Skuteczność tej technologii, szybkość działania i niewielka uciążliwość sprawia, że jest coraz częściej wybieraną alternatywą dla technik betonowych.

Z ofertą firmy można zapoznać się na stronie: www.geobear.pl

02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 39a, woj. mazowieckie
tel. 885 804 600,