Rozmowa z Piotrem Wolakiem, Prezesem Zarządu Lindab Polska, o rozwoju firmy, priorytetach w działaniu, pasji i przepisie na sukces.
Piotr Wolak – z firmą Lindab, a poprzednio Centrum Klima związany od 2004 roku. W latach 2010-2015 pełnił funkcję Dyrektora Handlowego firmy Centrum Klima S.A., a od 2013 r. także Członka Zarządu firmy. Od stycznia 2016 roku Prezes Zarządu Lindab Sp. z o.o. Ukończył Wydział Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej, kierunek Ciepłownictwo, Ogrzewnictwo, Wentylacja i Klimatyzacja.
Branża budowlana przeszła w ostatnich latach wiele zmian. W jaki sposób w ten czas wpisał się rozwój Lindab w Polsce i jaki jest sposób na utrzymywanie pozycji lidera?
30 lat zobowiązuje. To nie jest tak, że jest się na rynku z przypadku. Firma prężnie działała od samego początku. W latach 90-tych potrafiliśmy się umiejętnie wpisać w okres boomu gospodarczego. Później, kiedy w kolejnych latach przyszedł kryzys budowlany, było trochę trudniej, ale w tym czasie bardzo duży nacisk położyliśmy na ekspansję w eksporcie. To pomogło nam się nadal rozwijać. W ciągu 30 lat przeszliśmy drogę od niewielkiego przedsiębiorstwa do nowoczesnej firmy produkcyjno-dystrybucyjnej, będącej jednym z liderów branży HVAC w Polsce.
Ostatnie lata dla branży budowlanej, okazały się bardzo wymagającym okresem, ale także czasem dużego rozwoju. Budownictwo jest tak naprawdę siłą napędową każdej gospodarki, w tym również polskiej. Koniunktura została bardzo mocno spowolniona przez rosnące stopy procentowe, mniejszą zdolność kredytową. Jednak ja bardzo mocno wierzę w rynek budowlany, który ciągle ewoluuje. Warto podkreślić, że budownictwo to nie tylko mieszkania, ale również szersze spektrum: budynki użyteczności publicznej, centra logistyczne, sektor przemysłowy. Myślę, że przez najbliższe lata to będzie kluczowy kierunek i nim także chcemy podążać, nie tylko w Polsce, ale i w Europie.
Dzięki intensywnemu rozwojowi i stałemu poszerzaniu portfolio produktów mamy obecnie jedną z najbardziej kompleksowych ofert w zakresie zintegrowanych rozwiązań technologicznych dla systemów HVAC, a także systemów dachowych i elewacyjnych. Opracowujemy rozwiązania o mniejszym wpływie na środowisko naturalne. Produkowane w naszym kraju elementy do systemów wentylacyjnych są eksportowane na cały świat.
Jakimi wartościami kieruje się firma? Co stawia na pierwszym miejscu?
Lindab ma swoje własne DNA i to właśnie nas wyróżnia w branży. Rzeczy, na które szczególnie stawiam to uczciwość w działaniu, transparentność, partnerstwo oraz bezpieczeństwo pracy. Staramy się pracować w sposób twórczy, kreatywny i z szacunkiem dla ludzi. Szacunek i partnerstwo jest priorytetem w firmie oraz kontaktach biznesowych.
Dla Klientów nie jesteśmy tylko dostawcą, ale równorzędnym partnerem do merytorycznych dyskusji i szytych na miarę rozwiązań. Potrafimy wsłuchiwać się w potrzeby naszych Klientów i przynosić im rozwiązania, które są w stanie sprostać ich oczekiwaniom. Niezmiennie, już od ponad 30 lat stawiamy na jakość oferowanych produktów i rozwiązań i myślę, że ta praca zaczyna być doceniana przez naszych Klientów, dla których nasze produkty są uosobieniem jakości i niezawodności w działaniu.
Oferujemy profesjonalne wsparcie techniczne i projektowe na każdym etapie realizowanej inwestycji. Dobieramy optymalne produkty, przygotowujemy koncepcje projektowe w AutoCAD i udostępniamy kompleksową bazę danych zawierającą szczegółową dokumentację naszych rozwiązań. Chętnie pomagamy rozwiązywać niestandardowe problemy, a nasze rekomendacje popieramy symulacjami i obliczeniami.
Jakie wyzwania stoją obecnie przed firmą? Z jakimi trudnościami musi się mierzyć i jakie są sposoby na pokonywanie trudności?
Dynamika ostatnich lat i wyzwania z jakimi przyszło nam się mierzyć (pandemia, problemy z zerwanymi łańcuchami dostaw, skokowy wzrost cen surowców, wojna na Ukrainie, inflacja) wymagają od nas dużej sprawności i elastyczności w działaniu. Jako firma potrafimy szybko
odpowiadać na wyzwania i dopasowywać się do otaczającego środowiska i sytuacji na rynku. Obecne spowolnienie w sektorze budowlanym jest niewątpliwie wyzwaniem dla wielu firm z branży, ale osobiście wierzę, że to spowolnienie nie będzie trwało zbyt długo i wyjdziemy obronną ręką z tej sytuacji.
Uważam również, że niezmiennie czynnik ludzki jest dużym wyzwaniem w dzisiejszych czasach. Jako firma stawiamy na budowanie dobrych, prawdziwych i trwałych relacji z Pracownikami. Nasze działania przynoszą owoce, bo ponad 1/3 załogi pracuje z nami więcej niż 10 lat!
Mierząc się z trudnościami trzeba być elastycznym, dostosowywać się do zmian i wykorzystywać swoje przewagi konkurencyjne. Stawiamy nacisk także na kwestie wydajności, efektywności. Dużą wagę przykładamy do automatyzacji i robotyzacji naszych procesów, po to żeby ciągle utrzymywać przewagę konkurencyjną.
Staramy się nie oglądać za siebie. Chcemy iść do przodu, kreując rynek i promując nowe rozwiązania i trendy. Stawiamy sobie nowe wyzwania, nowe cele i podchodzimy do otaczających nas trudności z chłodną głową. Wiadomo, że w biznesie jak na morzu, zawsze mogą pojawić się nieprzewidziane sytuacje lub problemy, ale jeżeli ma się swój własny plan na przebycie tej drogi, to dużo łatwiej o bezpieczną podróż do celu. Tak właśnie staramy się funkcjonować.
Myślę również, że kluczowe jest, aby mieć wokół siebie zaangażowany zespół. Ja mam tą przyjemność i zaszczyt pracować z ludźmi, którzy bardzo pomagają mi na każdym kroku. Sukces tej firmy to nie sukces jednej osoby, ale całej organizacji. Kolektyw w firmie jest bardzo widoczny, to zgrana ekipa, zgrany zespół nie tylko na szczeblu menedżerskim, ale tak naprawdę na każdym. To ludzie, którzy wiedzą, w którym kierunku chcą iść. Naszym największym wsparciem są nasi Pracownicy, a dzięki otwartości w komunikacji to oni przynoszą nam najwięcej pomysłów. Nie ma chyba większej wartości dla firmy niż właśnie pozyskiwanie wiedzy od Pracowników i Partnerów biznesowych. Staramy się wykorzystywać tę wiedzę, bo przynosi ona bardzo dobre rezultaty. Ja zawsze staram się miej mówić, a dużo więcej słuchać.
Czy poza pracą jest jeszcze miejsce na inne pasje?
Praca to moja pasja. Nie traktuje jej w kategoriach obowiązku, ale bardziej w kategoriach przyjemności. Jeśli robi się to co lubi, a niewątpliwie robię to, co lubię, to ani to nie męczy, ani nie zniechęca. Raczej napędza i daje dodatkowe bodźce do działania.
Lubię sport, szczególnie sporty zespołowe, aczkolwiek w tym momencie bardziej z pozycji kanapy niż aktywnego działania. Nie mam dużo miejsca na dodatkowe pasje, ale sport cenię i uważam, że bardzo mocno kształtuje charakter i dobrze wpływa na budowanie zaangażowania i odpowiedzialności w drużynie, chęć rywalizacji, pragnienie odnoszenia sukcesów, ale także umiejętność gry zespołowej, która jest bardzo ważna w każdej firmie.
W chwilach przeciążenia staram się uciekać do prac fizycznych, które powodują, że rzeczywiście odpoczywam psychicznie. To pomaga mi trochę się zresetować, nabrać
dystansu, a przez to wracać ze zdwojoną siłą i energią do pracy.
Misją firmy jest tworzenie zrównoważonych rozwiązań dla budownictwa i klimatu wewnętrznego, zapewniającego ludziom lepsze, bardziej komfortowe życie. W jaki sposób jest ona realizowana?
Jesteśmy firmą, której korzenie wywodzą się ze Szwecji. Skandynawia kładzie bardzo silny nacisk na aspekty związane z ochroną środowiska, poprawą klimatu oraz dbałością o jakość powietrza, którym oddychamy. To kultura skandynawska w trosce o nasze środowisko, w którym żyjemy bardzo nam pasuje. Staramy się również jak najwięcej z niej czerpać i przenosić na rynek krajowy. Dbamy o środowisko, w myśl strategii „for a better climate”.
Jako Lindab kładziemy bardzo duży nacisk na to, aby być firmą zrównoważoną. Pracujemy nad tym, aby surowce a przede wszystkim stal, którą pozyskujemy do produkcji naszych elementów, była stalą o obniżonej emisji CO2. W tym kierunku podpisaliśmy umowę partnerską z SSAB, która od 2026 r. będzie dostarczać Lindab stal wolną od paliw kopalnianych.
Bliski dialog z Klientami, płaska struktura organizacyjna, kompetentni pracownicy i silna kultura korporacyjna pozwalają nam opracowywać rozwiązania o mniejszym wpływie na środowisko naturalne i oferować najwyższą wartość.
„Dom w ekoklimacie” to nowy projekt dla inwestorów indywidualnych, architektów i deweloperów. Czy prawdą jest, że jest on dla Pana szczególnie ważny?
“Dom w ekoklimacie” rzeczywiście daje mi dużo satysfakcji i zajmuje wiele mojego czasu.
Będąc liderem energooszczędnych rozwiązań dla budownictwa oferujemy kompleksową usługę projektowania, dostarczenia i wykonania większości instalacji niezbędnych dla ekologicznych i energooszczędnych budynków. Inwestorzy indywidualni otrzymują kompleksową propozycję i wycenę rozwiązań instalacyjnych dla swojego domu wraz z montażem, a architekci i deweloperzy – pomoc w doborze rozwiązań, wsparcie techniczne oraz projektowe bazujące na sprawdzonych produktach z naszej oferty.
Jesteśmy dostawcą instalacji, które są w środku, wewnątrz, często schowane
i niekoniecznie widziane gołym okiem. Liczę, że za sprawą “Dom w ekoklimacie” będziemy bardziej kojarzeni przez końcowego odbiorcę z branżą budowlaną. Budownictwo energetyczne jest kierunkiem, który z pewnością będzie się dalej w Polsce i na świecie bardzo mocno rozwijał.
Co powoduje, że rozwiązania Lindab są ekologiczne?
Sama świadomość tego, jakich surowców używamy do produkcji, zaczynając już od samej stali. Nie każdy wie, ale już na poziomie surowca, my decydujemy jakiego materiału będziemy używać. Staramy się wybierać surowce, które mają jak najlepsze parametry i jak najmniejszy wpływ na środowisko. Grupa Lindab prowadzi projekt, który docelowo ma zmniejszyć ślad węglowy w zakresie surowców. Oczywiście to wymaga działania długofalowego, ale już dzisiaj mamy świadomość wagi zrównoważonego
podejścia do środowiska. To w jaki sposób zarządzamy energią, wykorzystujemy odpady i stal, jaki procent odpadów generujemy jest dla nas bardzo istotne.
Czego można życzyć firmie na kolejne lata działalności?
Przynajmniej kolejnych 30 lat i wytrwałości w dalszej pracy. Chcemy dalej się bardzo mocno rozwijać i iść do przodu. Chcemy jako liderzy kreować rynek, to nasza ambicja a nawet obowiązek. Chcemy iść pod prąd. Nie z wiatrem, a pod wiatr, co nie jest łatwe, ale bardzo istotne. Jeżeli chce się coś robić i się w to wierzy to rzeczywiście warto zaryzykować i pójść w przeciwnym kierunku niż inni. Chcemy dalej pełnić też rolę nauczyciela, kształcić rynek i zwiększać jego świadomość. To misja, którą na pewno dalej będziemy wypełniać.
Z czego jest Pan najbardziej dumny? Jeśli byłaby to jedna rzecz, to na co Pan by postawił?
Nie muszę się zastanawiać – ludzie. Ja jestem bardzo dumny z naszego zespołu, z ludzi, którzy mnie otaczają każdego dnia. To oni są tym motorem napędowym, moją siłą, moim katalizatorem w działaniu. Czasami także powodem do zmartwień, ale dużo częściej powodem do dumy. To oni dają tak naprawdę siłę do dalszego rozwoju i działań. Zdecydowanie ludzie.
Data publikacji: 2023-06-01